niedziela, 14 kwietnia 2013

Ombre Hair Dye, czyli recenzja LOREAL PREFENECE WILD OMBRES N°1 i N°2




Trend na ombre hair nie jest nowy. Podchodziłam do niego już parokrotnie, jednak zawsze na końcu muszę się szczerze przyznać- tchórzyłam. Po pierwsze bałam się zbytniego zniszczenia moich włosów, po drugie tego, że efekt końcowy mnie nie zadowoli, gdyż nie jestem zwolenniczką wszelakich włosowych udziwnień. Jednak po wielu nieudanych jej próbach - nadeszła chyba w końcu wiosna, więc i ja pokusiłam się na lekką odmianę, czyli rozjaśnienie końcówek. Do mojej przemiany użyłam aż 2 kolorów farb (mam dylemat: czy to jeszcze farba czy już rozjaśniacz?!) L'oreal Wild Ombres, gdyż chciałam osiągnąć bardziej jasny, świetlisty blond i dwutonowy efekt ombre.


Poniżej zdjęcie moich włosów przed:





CO ZAWIERA ZESTAW?

  • Szczotkę Ekspert,
  • Puder rozjaśniający,
  • Krem Utleniający z Aplikatorem,
  • Krem rozjaśniający,
  • Szampon Upiększający Kolor,
  • Rękawiczki

Pierwsza poszła w ruch farba N°1, która jest przeznaczona do włosów od jasnego brązu po ciemny brąz.





Nie zastosowałam się do instrukcji w ulotce, czyli nałożenia farby od razu na całość końcówek, ponieważ nie chciałam uzyskać sztucznego efektu "krechy", zależało mi stopniowym przejściu kolorów.


KROK PO KROKU:


1. Najpierw wierzchnia warstwa włosów została lekko podtapirowana, aby oddzielić krótsze pasma, po czym podpięłam je do góry i zostawiłam "na później".

2. Po wymieszaniu 3 elementów mieszanki, została ona nałożona jedynie szczoteczką Ekspert na końce oraz pasma z przodu twarzy, czyli te miejsca, gdzie chciałam uzyskać najjaśniejszy kolor, potem stopniowo w odstępach 10 minutowych przechodziłam na górne partie, przejeżdżając szczoteczką po całej długości - również tej pomalowanej wcześniej.

3. Po 20 minutach rozpuściłam podpięte partie i również nałożyłam na nie mieszankę, cały czas szczotkując wszystkie pasma z góry na dółu.

4. Farbę trzymałam na włosach ponad godzinę, wciąż co jakiś czas przeczesując je szczoteczką i sprawdzając stopień rozjaśnienia. UWAGA: producent zaleca trzymanie farby maksymalnie 45 minut, jednak moje włosy są dość oporne, dlatego zdecydowałam się na własną odpowiedzialność trzymać farbę dłużej. Wszystko zależy od rodzaju waszych włosów.

5. Zmyłam farbę całością Szamponu Upiększającego Kolor dołączonego do zestawu. Następnie nałożyłam na 20 minut maskę L'oreal Absolut Repair Cellular (gorąco ją polecam) i wysuszyłam włosy na średnim nawiewie suszarki.





Efekt po pierwszym etapie rozjaśniania:






Dwa dni później........



Po tym czasie nałożyłam farbę N°2 przeznaczoną do włosów od jasnego brązu po ciemny brąz.



Wybrałam ten numer, gdyż moje włosy stały się jaśniejsze po pierwszym rozjaśnianiu. Samą farbę nakładałam podobnie jak wcześniej, z tym, że szczególnie skupiłam się na wzmocnieniu efektu przejścia kolorów oraz rozjaśnieniu poszczególnych pasm, aby nadać włosom większej lekkości oraz zniwelować rudy odcień. Włosy szczotkowałam do samego końca trzymania farby, czyli w tym podejściu łącznie 50 minut. Być może trzymałabym dłużej, ale farba zaczęła już zasychać od tak namiętnego szczotkowania. ;)


Efekt końcowy:




OCENA SUBIEKTYWNEJ:

Seria Ombre Wild Prefence pozytywnie mnie zaskoczyła, spodziewałam się, że farba jest zwykłym rozjaśniaczem, do którego jakiś sprytny marketingowiec dodał ładny design oraz szczoteczkę do jego szybszego rozprowadzania. Jednak.. myliłam się!


Plusy:
  • daje delikatny efekt, mimo, nawet długiego czasu trzymania,
  • efekt jaki uzyskałam pokrywał się za każdym razem dokładnie z tym kolorem na opakowaniu,
  • nie pachnie tak drażniąco jak zwykły rozjaśniacz, zapach jest dość neutralny,
  • nie niszczy włosów - moje włosy nie doznały uszczerbku, mimo rozjaśniania ich 2-kronie w przeciągu dwóch dni!
  • szczoteczka naprawdę ułatwia rozprowadzenie farby,
  • dostępność w 3 wersjach kolorystycznych dla różnych kolorów włosów.

Minusy:

  • lekko wysusza włosy jak każda koloryzacja,
  • trudno dostępna i dość droga, pierwsza farba kosztowała mnie 31.90zł w małej drogerii, drugą w Naturze 34.90zł


PS. SUBIEKTYWNEJ: Nie byłabym sobą, gdyby nie dodałabym jeszcze swoich "5 groszy" na koniec. Mianowicie, nie rozumiem osób, które dziwią się, że efekt na włosach ciemnych jest rudo-złoty i uznają to za minus tej farby, przecież taki efekt jest pokazany na opakowaniu! Jeżeli ktoś chce uzyskać od razu efekt jasnego blondu na ciemnych włosach, efekt spalonych włosów ma gwarantowany.


pozdrawiam,
Subiektywna

4 komentarze:

  1. jak się mają teraz twoje włosy? , w ciagu 2 dni dwa rozjasniacze .. niezła jesteś. Ja ok 2 tyg temu nalozylam ombre numer 2 ale mysle ze po miesiącu bede mogla spokojnie nalozyc kolejna by uzykac typowy blond,nie wydaje Ci się ,że twoj okres odczekania po jednym rozjaśnieniu wlosów nie byl zbyt krótki ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem, że to okres między zabiegami był barrdzo krótki i nie polecam tego robić na włosach o słabej kondycji, jednak moje włosy po miesiącu są wciąż w dobrym stanie. Jedyne co zauważyłam to, że stały się bardziej suche, ale już wróciły do normy przez intensywniejszą pielęgnację, kolor nie zmienił odcienia, a nawet lekko pojaśniał przez używanie szamponu niewelującego żółte tony. Wg mnie ta farba nie działa tak drastycznie na włosy jak typowy rozjaśniacz jest łagodniejsza.

      Usuń
  2. Przez jaki czas efekt utrzymał się na włosach? Nie jestem zdecydowana, a zależy mi na dość krótkim efekcie.
    Bardzo fajny blog, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam! Dziękuje za miłe słowa, efekt utrzymuje się do tej pory, bo rozjaśniamy tutaj końcówki trwale i efekt rozjaśnienia wraz ze wzrostem moich włosów lekko schodzi niżej, a moje włosy ostatnio rosną dość wolno... co do poprawek: malować można ewentualnie same odrosty przy czubku głowy lub dodatkowo poprawiać rozjaśnienie gdy włos zbyt dużo odrośnie, jednak ombre ma to do siebie ze nie ma wyznaczonej długości gdzie powinno się ono zaczynać. Muszę też przyznać, że efekt z czasem jest coraz lepszy, przejście bardziej delikatne, ale to też pewnie sprawa szamponu do włosów blond, którego aktualnie używam. Postaram się zrobić aktualne zdjęcia moim włosom i niedługo tutaj je zamieszcze.

      Pozdrawiam cieplutko

      Usuń